NaMierzeje.pl
WARTO WIEDZIEĆ

Tajemnice Mierzei Wiślanej. Samolot, ciężarówki i U-Boot

Ciekawe znaleziska na Mierzei Wiślanej, to nic nowego. Większość z nich pochodzi z okresu II wojny światowej. Na mierzei prowadzone były intensywne działania bojowe, które pogrzebały w wodzie, piasku i lasach tony wojennej stali.

  • w okolicach Mierzei Wiślanej znajdowano już samoloty, zatopione ciężarówki, a także… łodzie podwodne
  • pod koniec wojny w okolicach Żuław prowadzone były intensywne działania bojowe
  • miejscowa ludność ukrywała w lasach wartościowe przedmioty, licząc na rychły powrót do domów
REKLAMA

W lasach Mierzei Wiślanej do dziś na każdym kroku widać pozostałości po okopach, transzejach czy rowach przeciwczołgowych. Nie jest niczym nadzwyczajnym odnalezienie łusek czy całych nabojów z broni ręcznej czy artyleryjskiej.

Według opowieści byłych mieszkańców tego rejonu, którzy w popłochu uciekali przez Armią Czerwoną, w lasach i na wydmach zakopano setki tobołków z kosztownościami. Miały być odnalezione po powrocie w rodzinne strony, jednak historia potoczyła się zupełnie inaczej.

Jednak obok mniej spektakularnych znalezisk, od czasu do czasu Mierzeja Wiślana wyrzuca na powierzchnię prawdziwe perełki. Samoloty, statki, okręty podwodne a nawet całe konwoje.

Wojskowa kawalkada na dnie Zalewu Wiślanego

W 2011 roku nurkowie odkryli na dnie Zalewu Wiślanego mini konwój składający się z czterech pojazdów. Według uzyskanych danych, kolumna poruszała się po lodzie z Tolkmicka w kierunku Krynicy Morskiej. Wśród znalezionych pojazdów były miedzy innymi terenowy Steyer 1500 czy Opel Blitz.

Ten ostatni samochód zachował się w doskonałym stanie, jednak inne nosiły wyraźne znaki ostrzału. Najprawdopodobniej to właśnie uderzenia pocisków były bezpośrednią przyczyną pęknięcia lodu.

Steyer 1500 / fot. World War II Wiki
Śruba okrętowa ze Sztutowa

W 2016 roku działacze Fundacji Laberta Na Rzecz Odzyskania Zaginionych Dzieł Sztuki odkryli w Sztutowie pozostałości dwóch jednostek pływających. Po oględzinach okazało się, że jednym ze statków był rybacki kuter, ale druga jednostka była już jednostką bojową.

Po przeprowadzeniu prac wykopaliskowych udało się wydobyć z piasku fragmenty śruby okrętowej, części uzbrojenia, a także urządzenia służące do nawigacji.

znalezisko w Sztutowie / fot. sztutowo.com
Twarde lądowanie w Stegnie

Jednym z najbardziej spektakularnych znalezisk było to z 2018 roku, kiedy jesienią, nieopodal głównego zejścia na plażę w Stegnie, odkopano wrak niemieckiego samolotu Messerschmitt Me 109G. Pomimo zniszczeń kabiny, reszta elementów zachowała się w dobrym stanie. Ten model samolotu budowany był w dużej części z aluminium, więc przez lata metal nie poddał się korozji.

Po kilku godzinach prac wykopaliskowych na plaży można było oglądać skrzydła, i silnik wraz z pogiętymi od uderzenia śmigłami. Po pracach konserwacyjnych wrak samolotu trafił do Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza w Kłaninie.

Poniżej możecie zobaczyć materiał wideo z wieczoru, kiedy wrak wykopywano z piasku w Stegnie.

dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

wideo. Peaceful Adrenaline / NaMierzeje.pl
U-Boot, który nigdy nie wypłynął

W 2019 roku trałowiec „Aleksander Obuchow” płynący pod rosyjską banderą trafił na wrak okrętu podwodnego. Okręt leżał na głębokości około 60 metrów. Weryfikacja znaleziska wykazała, że zatopiona jednostka to najprawdopodobniej niemiecka łódź podwodna U-Boot z czasów II wojny światowej.

U-Booty siały postrach na morzach całego świata przez pierwsze lata działań wojennych. Szczególnie intensywnie działały na wodach Morza Północnego, Atlantyku i Morza Bałtyckiego.

zatopiony U-Boot / fot. Dive Newquay
Zobacz też

🌞 Polecane oferty

REKLAMA

🌞 Wideo z Mierzei Wiślanej

REKLAMA
Flatbook | Apartamenty nad morzem