NaMierzeje.pl

NaMierzeje.pl

Aktywne wakacje nad morzem

AKTUALNOŚCIWARTO WIEDZIEĆWIDEO

Mors arktyczny wylegiwał się na bałtyckiej plaży [WIDEO]

Mors arktyczny wygrzewał się na jednej z bałtyckich plaż. Co prawda nie zawędrował aż na Mierzeję Wiślaną, ale kto wie, może powinniśmy przygotować się na taką wizytę? To prawdopodobne, bo zwierzę płynie z Niemiec i zmierza na wschód.

  • mors arktyczny to ogromny ssak, żyjący w północnych, zimnych wodach
  • do Bałtyku wpłynął prawdopodobnie w poszukiwaniu pokarmu
  • na polskich plażach nigdy wcześniej nie odnotowano przypadku pojawienia się tego gatunku
REKLAMA

Prawie dwumetrowy ssak z długimi, białymi kłami to widok, który może zmrozić krew w żyłach. Ten osobnik odpoczywał w Mielnie, ale biorąc pod uwagę dystans, jaki pokonał, skok do Krynicy Morskiej czy Jantaru to dla niego krótki spacerek.

Mors arktyczny to duży drapieżnik, którego naturalnym środowiskiem są północne wody przybrzeżne Arktyki, Ameryki Północnej i Rosji. Na polskim wybrzeżu zaobserwowano go pierwszy raz w historii.

dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Mors, który wylegiwał się w Mielnie to prawdopodobnie ta sama samica, którą kilka dni wcześniej widziano na brzegu niemieckiej wyspy Rugia. Mierzy około 2 metrów i waży 500 kilogramów, można więc powiedzieć, że to niewielki osobnik. Morsy dorastają bowiem nawet do 3.5 metra długości, a dorosłe samce mogą ważyć półtorej tony.

Co zrobić, jeśli zobaczymy takiego ssaka na piasku podczas wakacyjnego plażingowania? Przede wszystkim należy zostawić go w spokoju. Mors, czy foki, które są regularnymi gośćmi na plażach Mierzei Wiślanej doskonale wiedzą, jak wrócić do wody i nie potrzebują więc naszej pomocy. Warto jednak poinformować o takim znalezisku odpowiednie służby – wystarczy wykonać telefon do Błękitnego Patrolu WWF (795 536 009) lub Stacji Morskiej w Helu (601 889 940).

materiały: Elżbieta Kopczyńska

Zobacz też

🌞 Polecane oferty

REKLAMA

🌞 Wideo z Mierzei Wiślanej

REKLAMA