Nalewka z owoców dzikiej róży
Nalewka z owoców dzikiej róży jest smaczna, zdrowa i łatwa do przyrządzenia. Owoce dzikiej róży zawierają ogromne ilości witaminy C, która wzmacnia odporność organizmu. Są też źródłem witamin B2, K i P oraz całej długiej listy składników takich, jak choćby magnez, fosfor, potas czy żelazo.
- nalewka z dzikiej róży podnosi odporność na infekcje i wzmacnia ogólną odporność organizmu
- owoce należy „przemrozić”. Jeśli nie zbieracie ich po przymrozkach, wcześniej włóżcie je na dobę do zamrażarki
- dzika róża rośnie nie tylko nad morzem. Można ją zbierać także w lasach i na polach
Dzika róża jest jednym z najbardziej pospolitych gatunków, które można spotkać w całej Europie, także na Mierzei Wiślanej. Rosną na polach, w lasach i wzdłuż wydm. Pamiętajmy także, że wchodzenie na pasy wydm oddzielających plażę od lasu jest zabronione, owoce róży należy zbierać w miejscach dozwolonych.
Nalewka z owoców dzikiej róży nie przypadkiem zyskała miano leczniczego napoju. Gotową nalewkę można podawać dla poprawienia ogólnego stanu zdrowia, w szczególności przy przeziębieniach i problemach z układem pokarmowym. Jest stosowana także profilaktycznie – jej składniki wzmacniają organizm i podnoszą odporność na infekcje. Przygotowanie nalewki z owoców dzikiej róży nie jest skomplikowane, wystarczy odrobina cierpliwości.
➡ Nalewka z dzikiej róży, Składniki
- kilogram owoców dzikiej róży
- 0.75 litra spirytusu
- 0.5 litra wódki
- 0.5 kilograma cukru lub 0.5 kilograma miodu
- goździk
- jako opcję smakową do nalewki można dodać miąższ z laski wanilii
➡ Nalewka z dzikiej róży. Przepis krok po kroku
Owoce dzikiej róży muszą być wcześniej przemrożone. Jeśli zbierzecie je po pierwszych przymrozkach wystarczy je umyć przed użyciem. Owoce zbierane w sierpniu czy wrześniu należy po umyciu włożyć na dobę do zamrażarki.
Przemrożone i umyte owoce dzikiej róży nakłuwamy wykałaczką lub widelcem. Ułatwi to uwolnienie smaku, ponieważ skórka owocu dzikiej róży jest dosyć twarda i nie przepuszcza płynów.
Owoce przesypujemy do słoja, dodajemy kilka goździków i zalewamy spirytusem. Tak przygotowany nastaw przykrywamy i zostawiamy na 5-6 tygodni, wstrząsając słojem co kilka dni.
Zlewamy spirytus do oddzielnej butelki, pozostałe w słoju róże zasypujemy cukrem lub zalewamy miodem rozpuszczonym w szklance gorącej wody i zostawiamy na kolejne 3 tygodnie. Opcjonalnie można dodać wanilię. Następnie dodajemy powstały sok do zlanej wcześniej nalewki. Dolewamy wódkę i przelewamy do butelek. Zaleca się leżakowanie nalewki przez minimum 2 miesiące w chłodnym i ciemnym miejscu.
⏩ Zobacz też
- „Obca kobieta”. Lektura dla miłośników Mierzei Wiślanej
- Kabaret Trzecia Strona Medalu w Stegnie. Nie przegap!
- Droga na Mierzeję Wiślaną będzie zamknięta
- Święto Pieczonego Dzika na zakończenie sezonu
- Od połowy września popłyniemy tylko do Tolkmicka
- Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej. Znamy program
- Mors arktyczny wylegiwał się na bałtyckiej plaży [WIDEO]
- Granica z Rosją. Ostatnie metry polskiej plaży [WIDEO]
- Z promu w Mikoszewie na plażę. Jak dojechać? [WIDEO]
- Nowy odcinek EuroVelo 9. Asfaltem do Drewnicy
- Foczy plażing na Mierzei Wiślanej [WIDEO]
- Budowa Wyspy Estyjskiej. Co się zmieniło? [WIDEO]
- Promenada w Krynicy Morskiej. Zimą też kusi
- Dymienie morza. Na czym polega to rzadkie zjawisko?